Magazyn - Taniec

Niech zatańczy brzuch bogini

2009-10-13 14:44:54

 Zatrać się w tańcu brzucha . Zasmakujesz zmysłowości, powrócisz do źródeł kobiecej władzy nad światem…

Różne są style, ozdoby kostiumów, ale wszystkie odmiany orientalnego tańca brzucha łączy jedno: kobiety są tu esencją zmysłowości, tajemniczości, wdzięku, seksualności i płodności. Nazwę „taniec brzucha” wymyślili ludzie Zachodu urzeczeni widokiem egzotycznych tancerek z odsłoniętymi brzuchami, które rytmicznie kręciły biodrami i w niezwykły sposób falowały ciałem. Taniec ten angażuje jednak całe ciało, najczęściej tańczy się go boso, brzuch i pępek są przeważnie odsłonięte lub – w krajach szczególnie konserwatywnych – zakryte całkowicie albo częściowo przezroczystą siateczką. Strój uzupełniają bogata biżuteria, obficie zdobione staniki, pasy i całe stroje obszyte monetami. Legenda głosi, że tancerki przymocowywały do stroju swój majątek dla bezpieczeństwa, na wypadek, gdyby musiały szybko opuścić miejsce pobytu. W dzisiejszych czasach uciekać nie muszą, pasy z monetami służą im do ćwiczeń, a przy rytmicznych ruchach bioder charakterystycznie pobrzękują.

Władczynie życia


W zamierzchłych czasach kultu bogini matki ludzkość nie doceniała znaczącej roli, jaką odgrywa mężczyzna w akcie prokreacji. To kobiety były dawczyniami życia,  bo nosiły w łonach dzieci, dawały początek nowym istnieniom ludzkim. Ta magiczna moc bogini wzbudzała w mężczyznach respekt i lęk przed kobietami. W ówczesnych czasach rytualny taniec kobiet, podobny do dzisiejszego tańca brzucha, był swojego rodzaju modlitwą, prośbą o dar płodności i podziękowaniem dla bogini matki. Wspólny taniec kobiet był świętą ceremonią, podczas której uczyły się od siebie, jak być kobietą i matką. Zmysłowe ruchy bioder naśladujące akt seksualny wprowadzały je w rodzaj transu, który wyzwalał energię seksualną. Ten taniec miał też swoje znaczenie podczas porodów. Kobiety tworzyły wokół rodzącej zamknięty krąg. Poród był sacrum, metafizycznym doznaniem, podczas którego wszystkie kobiety i sama rodząca zapadały w rodzaj transu, medytowały, pomagając wydać na świat dziecko. Ciężarna za pomocą ruchów biodrami ułatwiała sobie poród, czerpała siłę od o matki Ziemi, opierając się o nią bosymi stopami.

Brzuch – centrum wszechświata

Niektóre legendy mówią, że wyeksponowany brzuch i pępek kobiety symbolicznie przedstawiają centrum wszechświata, ludzkiego życia, a ruchy ciała i dłoni odzwierciedlają krążenie ciał niebieskich. Jeszcze inne, że ciało tancerki symbolicznie podzielone jest na dwie części: od pasa w dół łączącą kobietę z energią matki Ziemi i od pasa w górę – łączącą ją z energią kosmiczną.

Kobiece krągłości to nie tylko symbol płodności, ale też tajemnej mocy seksualnego przyciągania, która sprawia, że tak naprawdę to kobiety mają władzę i przewagę nad mężczyznami, siłę, której podda się każdy mężczyzna nawet w kraju, gdzie kobiety w hierarchii zajmują dużo niższą pozycję. W krajach arabskich taniec i zabawa we własnym kręgu są symbolicznym aktem uczenia się seksualności, zaakceptowaniem faktu stawania się kobietą i wreszcie uświęceniem daru płodności. Panuje tu patriarchat, a kobiety tańcem symbolicznie przypominają światu, że to one dają nowe życie, że wszystko ma początek w kobiecym łonie i że to mężczyzna rodzi się z kobiety. Największe nieporozumienie dotyczące tańca brzucha to właśnie przekonanie, że został stworzony dla rozrywki mężczyzn. Pierwotnie tańczony był przez kobiety tylko dla kobiet, by czerpać energię ze wspólnego obcowania różnych pokoleń, rozwijać ekspresję seksualną i dziękować za dar płodności. Od zarania dziejów mężczyźni nie mieli dostępu do tego rytuału.

Płodność

W niektórych krajach instruktorki tańca brzucha pod kontrolą lekarzy prowadzą zajęcia oparte na tańcu brzucha dla kobiet w ciąży. Proponują ćwiczenia łagodne i delikatne, tak aby nie zaszkodzić matce i dziecku, niemające nic wspólnego ze skomplikowanymi choreografiami scenicznymi. To spokojna gimnastyka kobiecego ciała. Na poziomie fizjologicznym ruchy bioder i ciała wzmacniają mięśnie brzucha i pleców, ciało staje się dotlenione i przygotowuje się do porodu. Najważniejszy jest jednak na tych zajęciach aspekt duchowości. Kobiety w ciąży mogą się zjednoczyć, dawać sobie nawzajem siłę i wsparcie, dzielić się doświadczeniami i obawami. Razem tworzą magiczny krąg kobiecej energii i siły. Możliwość obcowania z innymi kobietami wzmaga poczucie wspólnoty, a taniec i śmiech rozładowują stres i napięcia, pomagają przetrwać trudne chwile. To wydarzenie metafizyczne – przygotowanie się na cud narodzin, przyjście na świat nowego człowieka.

Tańcz kobieto, tańcz…

 Ten taniec to wyraz indywidualności i kobiecości, a przede wszystkim medytacja, istnienie tu i teraz. Taniec brzucha, choć dziś wygląda zupełnie inaczej niż przed wiekami, jest formą taneczną mającą holistyczny wpływ na kobietę. To ruch, który sprawia, że ciało staje się elastyczne i giętkie, organizm jest lepiej dotleniony i ukrwiony, wzmacnia odporność. Taniec  poprawia samopoczucie, dzięki wzmożonemu wytwarzaniu endorfin daje poczucie szczęścia. Taniec brzucha jest stworzony i dopasowany do naturalnej budowy kobiecego ciała. Tańczyć mogą go wszystkie kobiety bez względu na wiek, sylwetkę i doświadczenie. Miękki, łagodny ruch uczy gracji i harmonii ruchów. Tańcząc boso, masujemy podeszwy stóp, co nie pozostaje bez znaczenia dla całego organizmu. W tańcu brzucha pracują wszystkie mięśnie – od głowy, szyi, ramion i rąk po brzuch, plecy, klatkę piersiową i nogi. Ten taniec masuje narządy wewnętrzne, intensywna praca brzucha i bioder poprawia ukrwienie miednicy i pogłębia oddech. Ten ostatni aspekt jest szczególnie istotny w dzisiejszych czasach, bo nie potrafimy prawidłowo oddychać – pełną piersią i… brzuchem.

Przyzwyczajone do nieustającego wciągania brzucha, skatowane nieosiągalnym ideałem kobiecego piękna nauczyłyśmy się funkcjonować, oddychając jedynie szczytami płuc. A w tańcu ciało jest rozluźnione i lekkie, poruszamy swobodnie swoimi krągłościami, fałdkami i wypukłościami – uczymy się lubić siebie takimi, jakie jesteśmy, z wadami i zaletami. Nie musimy udawać kogoś innego, spełniać cudzych oczekiwań co do wyglądu i niczego się wstydzić . Każda z nas jest boginią piękna, seksu i płodności, a im bardziej w to wierzy, tym bardziej przekonuje innych. Rozluźniamy brzuchy i eksponujemy nasze „centrum wszechświata”. Uczono nas, że sfera seksu i płodności jest brudna i grzeszna, przez co nieświadomie spinamy biodra, uda i podbrzusza, próbując udawać i zaprzeczać naszym potrzebom, co powoduje niejednokrotnie zastój energii seksualnej i witalnej. Intensywny taniec sprawia, że kierujemy energię w okolice brzucha i pozbywamy się blokad.

Prawdziwe piękno

To nie tylko gimnastyka, to czas, który poświęcamy tylko sobie. My, kobiety Zachodu, choć jesteśmy wolne, cieszymy się równouprawnieniem, mamy inny problem. Jesteśmy zapracowane, zabiegane, żyjemy w wiecznym konflikcie między odgrywaniem roli matki i kobiety biznesu. Kupujemy sobie kosmetyki i ubrania, ale często nie myślimy o swojej duchowości, pielęgnowaniu naszej kobiecości i wdzięku płynących z najważniejszego źródła – naszego wnętrza.

Dlatego powinnyśmy tańczyć – żeby mieć lepszy kontakt z własnym ciałem, by nauczyć się szybciej i trafniej rozpoznawać jego potrzeby, odczytywać sygnały z niego płynące. Rozumiejąc siebie, możemy lepiej, szybciej i skuteczniej zadbać o siebie na poziomie ciała i ducha. W tańcu wyzwalamy emocje, pozwalamy im płynąć i uwalniamy stres. Odczuwamy przyjemność z obecnej chwili. Jak w każdym tańcu eksponujemy siebie i swoje wdzięki, poruszamy się w zmysłowy sposób.

Patrząc na spontanicznie tańczącą kobietę, łatwo rozpoznać tę, która lubi siebie i akceptuje swoje ciało. Jej ruchy są harmonijne i pewne, widać radość i satysfakcję z tego, że jest kobietą. Świadoma swojej kobiecości, akceptująca swoją seksualność prawdopodobnie częściej i chętniej tańczy. W tańcu może uwodzić mężczyzn, ale przede wszystkim tańczy dla siebie, żeby wyrazić radość życia, świadomie używa swojego oddechu, chce dbać o ciało i potrzeby duchowe. Uczy się wiary w siebie, uczy się akceptować siebie ze niedoskonałościami, nie przejmuje się wiekiem i wagą. I właśnie taka kobieta staje się prawdziwie piękna. Bo jest wolnym człowiekiem, pełnym wewnętrznej harmonii i jedności z naturą.

 
tekst: Anna Mendak "Samira"/"Sens.Poradnik psychologiczny"
Na zdjęciach: Anna Mendak "Samira"
fotograf: Marcin Kuran

 

Słowa kluczowe: taniec brzucha, bellydance, kroki, akcesoria, stroje, taniec orientalny, nauka, anna samira mendak
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Jak hartował nas balet
Jak hartował nas balet

Mało kto wie, że szlify taneczne Natalia Lesz zdobywała w szkołach baletowych. Wokalistka i aktorka jest absolwentką szkoły baletowej w Warszawie.

Polacy królami tańca?
Polacy królami tańca?

Zastanawialiście się kiedyś, skąd nagle w kraju nad Wisłą, wśród Słowian, narodziła się wręcz obsesja na punkcie tańca?

Wywiad z Pinky
Wywiad z Pinky

Pinky to pseudonim artystyczny niemieckiej tancerki dancehallowej Sofii Harrak, która już 15 października wystąpi w roli Jurorki na zawodach tanecznych Antikings Dancehall Queen Contest 2010.

Ostatnio dodane
Jak hartował nas balet
Jak hartował nas balet

Mało kto wie, że szlify taneczne Natalia Lesz zdobywała w szkołach baletowych. Wokalistka i aktorka jest absolwentką szkoły baletowej w Warszawie.

Polacy królami tańca?
Polacy królami tańca?

Zastanawialiście się kiedyś, skąd nagle w kraju nad Wisłą, wśród Słowian, narodziła się wręcz obsesja na punkcie tańca?

Akademia Tańca Esens